niedziela, 21 kwietnia 2013

Update

Dlugo zbieralam sie, zeby w koncu cos napisac i w koncu mi sie udalo. Za 20 dni biore slub i nadal nie zrobilam nic w tym kierunku, poza wyslaniem zaproszen. Babcia W. sie obrazila, ze nie zostala zaproszona ciotka ,ktora jest jej corka i przez to nie przyjdzie na slub. Wscieklam sie, bo ze wzgledu na babcie slub jest w maju a nie marcu albo kwietniu... Od innej cioci dostalam zlota obraczke, dzieki czemu odpada kupienie mojej. Podobno to jakas stara rodzinna pamiatka. Poszlam tez do fryzjera, ale nie podobalo mi sie to wszystko. Babka jak tylko usiadlam na fotel spytala czy mowie po angielsku i w ogole traktowala mnie jakbym byla niedorozwinieta, na szczescie bylam zadowolona ze swojej nowej fryzury. Kupilam tez krem BB i narazie nie mam co oceniac, bo raz mam wrazenie, ze jest super idealny, a innego dnia efekt nie bardzo mi sie podoba. Kupilam tez maslo kakaowe, ktore babcia zwykla mi kupowac w Polsce. Pogoda jest czasami nawet nie wiosenna tylko letnia, raz byly 33 stopnie Celsjusza.










Znaczki. Tzw forevery.

3 komentarze:

  1. Ja również gratuluje i zycze powodzenia:) czy moglabys napisac choc pokrotce jak wyglada taka procedura sprawdzania czy zawierany zwiazek jest prawdziwy z milosci czy dla zielonej karty? z góry dzieki, jestem po prostu zwyczajnie ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sprawdzaja jak dobrze sie zna druga osobe, pokazuje sie wspolne konto, samochody, dom, zdjecia, rozne dokumenty ktore swiadcza o byciu razem I mieszkaniurazem.

    OdpowiedzUsuń